Zobaczyłem, że potrzebuję specjalnej ochrony umysłu. Znałem już fragment z Efezjan 6 i pomyślałem, że to właśnie musi być hełm zbawienia. Doprowadziło mnie to do analogicznego wersetu z 1 Tes 5:8. “My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia”. I kiedy przeczytałem ten zwrot – „nadzieja zbawienia” – natychmiast dostałem wizję od Ducha Świętego. Zobaczyłem, że ochroną umysłu jest nadzieja, a ochroną serca jest wiara. Często nam się to miesza. Biblijna wiara jest w sercu – „sercem się wierzy ku usprawiedliwieniu” Rz 10:10

część 1 tutaj

 

Biblijna wiara jest pancerzem, który chroni serce. Ale ochroną umysłu jest nadzieja.

Musimy zobaczyć tę relację pomiędzy nadzieją, a wiarą. Widać to wyraźnie w Hebrajczyków 11. “Wiara jest substancją tych rzeczy, na które mamy nadzieję” (wersja angielska wersetu, który zwykle znamy jako: „A wiara jest pewnością tych rzeczy, których się spodziewamy” – przyp tłum). Wiara jest tym fundamentem, tą podstawą na której budujemy nadzieję. Jeżeli mamy dobrze zbudowaną wiarę, to możemy mieć pewne nadzieje i oczekiwania. Jeżeli nie mamy dobrze zbudowanej wiary, to nie możemy mieć uzasadnionych nadziei – mamy tylko pobożne życzenia. Musimy mieć dobrze zbudowany fundament wiary i na tym fundamencie możemy budować uzasadnioną nadzieję i to jest ochrona naszego umysłu.

Chciałbym zdefiniować nadzieję – tak bardzo prosto, według tego, co mówi Biblia. Nadzieja to ciche, stabilne oczekiwanie dobra, oparte na obietnicach zawartych w Bożym Słowie. W pewien sposób można powiedzieć, że to ciągły optymizm. I to jest ochrona umysłu – nadzieja, optymizm i optymistyczne nastawienie do życia, które dostrzega to, co najlepsze nie dając miejsca depresji, wątpliwościom i użalaniu się nad sobą.

Jest jedna wydajna podstawa nadziei w Słowie Bożym – Rzymian 8:28 „Wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Go miłują, z tymi, którzy są powołani zgodnie z Jego planem”. Jeżeli wiemy, że wszystko, co się dzieje w naszym życiu jest wykorzystywane przez Boga, aby przynieść dobro, to nigdy nie ma powodu, żeby oddawać się pesymizmowi. Każda sytuacja jest powodem do optymizmu. Optymizm jest naszym hełmem. Tak długo jak trzymamy go na sobie, nasz umysł jest chroniony przed wszystkimi subtelnymi atakami diabła, przed wątpliwościami, zniechęceniem, użalaniem się nad sobą, nieufnością i tym podobnymi.

Kiedy Duch Święty mi pokazał, że naszym hełmem chroniącym umysł jest nadzieja, wygłosił mi pewnego rodzaju kazanie. Błyskawiczne kazanie. Natychmiast połączyłem sobie w głowie mnóstwo  wersetów z Nowego Testamentu i wszystkie związane były z nadzieją. Pozwólcie, że podzielę się z wami kilkoma z nich:

Rzymian 8:24 – W tej bowiem nadziei zbawieni jesteśmy (ang. przez tę nadzieję zbawieni jesteśmy). Co to znaczy? Nie ma nadziei, nie ma zbawienia. Nadzieja jest zasadniczym elementem naszego doświadczenia zbawienia. Porównajmy to ze stanem niezbawionych w Efezjan 2:12. Paweł mówi: [Nim poznaliście Chrystusa] „byliście w tym czasie bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie”. Widzicie te trzy rzeczy? Bez Chrystusa, bez nadziei, bez Boga. To jest stan ludzi zagubionych. Nigdy nie powinno się to pozostać stanem, w którym znajduje się chrześcijanin. Jeśli mamy Chrystusa, to mamy nadzieję i Boga.

Znów, w Kolosan 1:27 – „Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały”. Co jest prawdziwą tajemnicą? Prawdziwym celem Ewangelii? Planem Bożym? Chrystus w nas – nadzieja chwały.
Widzicie, co to znaczy? Jeśli Chrystus jest w Tobie, to masz nadzieję. Jeżeli jej nie masz, to znaczy, że Chrystusa w tobie nie ma. Nie mówię przez to, że jesteś zgubioną duszą, ale mówię, że nie żyjesz w rzeczywistości zbawienia. Nadzieja w twoim umyśle jest zasadniczym elementem doświadczenia zbawienia.

W Hebrajczyków 6:17-20 są dwa piękne obrazy nadziei. „Również Bóg, chcąc wyraźniej dowieść dziedzicom obietnicy niewzruszoności swego postanowienia, poręczył je przysięgą, abyśmy przez dwa niewzruszone wydarzenia, co do których niemożliwą jest rzeczą, by Bóg zawiódł, my, którzy ocaleliśmy, mieli mocną zachętę do pochwycenia leżącej przed nami nadziei. Jej to trzymamy się jako kotwicy duszy, pewnej i mocnej, siegającej aż poza zasłonę, gdzie jako poprzednik wszedł za nas Jezus, stawszy się arcykapłanem według porządku Melchisedeka na wieki.” Widzicie te obrazy nadziei? Jednym jest tu ołtarz. Pod Starym Przymierzem ołtarz był miejscem schronienia przed mścicielem krwi. Kiedy ktoś uciekł do ołtarza, był bezpieczny. Autor listu do Hebrajczyków mówi nam tu, że jeśli jesteś pod presją, uciekaj do ołtarza. Złap za róg ołtarza i niech nic cię nie odciągnie. I tu nadzieja jest przyrównana do ołtarza. Drugim jej obrazem jest kotwica, która sięga ponad czasem w wieczność, w Bożą obecność. W tym świecie jesteśmy jak mały statek na morzu. Wszystko, co nas otacza jest chwilowe, niestałe, nie można na tym polegać, zmienia się. Nic nie może nam dać bezpieczeństwa i stabilności. Jeżeli chcemy mieć bezpieczeństwo i stabilność, potrzebujemy kotwicy. Kotwicy, która sięga ponad czasem, w wieczność i jest zagrzebana w wieczną skałę. Tą kotwicą jest nadzieja w Chrystusie. Jeśli mamy nadzieję, to jesteśmy zakotwiczeni.

Popatrzmy wreszcie co autor listu mówi w Hbr 10:23 – „Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę.” Miej nadzieję! Nie porzucaj nadziei. Bądź optymistą – to jest ochrona umysłu.

 

 

Źródło: www.derekprince.org

Głoszenie “The Helmet of Salvation” z tematu “Spiritual Warfare”, dział: Derek Prince Legacy Radio

Tłumaczenie: otwarteniebo24

Zdjęcie: Derek Prince

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *